Scenariusz zajęć online dla grupy III – 29.04.2020r.
Opracowała: mgr Justyna Anielak
Grupa: III (4 i 5 –latki)
Krąg tematyczny: ,,Marzenia o lataniu”
Temat dnia: ,,Obiekty latające”
Czas trwania: 45 minut
Pomoce dydaktyczne:
albumy o historii lotnictwa, ilustracje przedstawiające balony, sterowce, samolot braci Wright, ryciny Leonarda da Vinci, surowce wtórne (plastikowe butelki, pojemniki po jogurtach, pudełka po kosmetykach, folia bąbelkowa, tektura), nożyczki, klej, taśma obustronnie klejąca, dziurkacz, zszywacz, sznurek
5-latki:
„Karty pracy. Powietrze” s. 11, kredki
4latki:
,,Karty pracy.Powietrze”, s. 19, ołówek
Przewidywane osiągnięcia:
Dziecko:
– wzbogaca wiedzę na temat historii dążeń człowieka do latania i tworzenia latających maszyn,zKwiecień
– dostrzega znaczenie postępu technicznego w rozwoju lotnictwa,
– ilustruje odgrywaną w zabawie rolę przez swobodną ekspresję ruchową,
– uważnie słucha opowiadania, zapamiętując istotne informacje,
– wie, jakie czynniki mogą sprzyjać zdolności unoszenia się przedmiotów, obiektów w powietrzu,
– tworzy kompozycje przestrzenne z materiałów recyklingowych, wykorzystując znane techniki ich łączenia.
Przebieg zajęć głównych:
• „Marzenia o lataniu” – pogadanka przy obrazkach o marzeniach człowieka o lataniu, przybliżenie krótkiej historii działań człowieka w dziedzinie latania, uświadomienie znaczenia postępu technicznego oraz zabawa ruchowa
Rodzic opowiada, że człowiek w swojej historii już od zamierzchłych czasów marzył o lataniu: Historia dążenia ludzkości do latania zaczyna się od starożytnego mitu o Ikarze
i Dedalu, których skrzydła zbudowane z połączonych woskiem piór zostały pokonane przez promienie słoneczne. Kolejna postać to Leonardo da Vinci, inżynier, wynalazca, który pozostawił po sobie projekty wielu latających maszyn. Jednakże nie było udowodnionych naukowych doniesień o udanych próbach lotów. Przed samolotami ludzie latali balonami wypełnionymi gazem lżejszym od powietrza. 21 listopada 1793 r. w Paryżu dwóch
ludzi uniosło się w powietrze w ogromnym papierowym balonie wypełnionym rozgrzanym powietrzem, skonstruowanym przez braci Montgolfier. W dwa tygodnie później dwóch ludzi przeleciało nad Paryżem w balonie z pokrytego gumą jedwabiu wypełnionym wodorem. W XX wieku zaczęto się posługiwać tańszym, bezpieczniejszym systemem ogrzewanego powietrza. Problem z balonami polegał na tym, że unosiły się tam, gdzie niósł je wiatr. Ale w roku 1852 Francuz Henri Giffard zaprojektował balon w kształcie cygara i opatrzył go napędzanymi
parą śmigłami, by zapewnić mu sterowność. Napędzane silnikami benzynowymi i zbudowane na trwałym szkielecie statki powietrzne stały się pierwszymi dużymi samolotami. Sto lat temu ludzie podróżowali przez Atlantyk w ogromnych sterowcach. Ale moda na nie minęła wskutek wielu katastrof. Inżynierowie i konstruktorzy pracowali nad opracowaniem modelu samolotu ze skrzydłami, napędzanego silnikiem. Pierwszy kontrolowany lot samolotem wykonali Amerykanie, bracia Wright, w grudniu 1903 roku. Po sześciu latach Francuz Louis Bleriot pokonał mierzący 41 km odcinek nad Kanałem La Manche samolotem własnej konstrukcji.
Od tamtej pory samoloty są coraz szybsze, coraz większe i potrafią latać coraz wyżej.
Rodzic zaprasza dziecko do dyskusji, pyta, czym chciałby polecieć i dlaczego. Dziecko swobodnie odpowiada na pytania i przedstawia swoje marzenia o lataniu.
Pomoce: albumy o historii lotnictwa, ilustracje przedstawiające balony, sterowce, samolot braci Wright, ryciny Leonarda da Vinci
Następnie rodzic zaprasza dziecko do zabawy ruchowej. Na hasło: Do lotu! Dziecko ustawia się w swojej strefie (może być wyznaczona przez szarfę), Gotowi! – przybiera pozycje i pozy charakterystyczne dla naśladowanych postaci i ich pojazdów latających (kosmonauta w rakiecie), Start! – porusza się po całym pokoju w sposób charakterystyczny dla kosmonautów w rakietach.
Zabawa jest powtarzana jeszcze dwa razy. Dziecko tym razem zamienia się w
pilota w samolocie, a następnie w czarownice na miotle.
a)5-latki: „Karty pracy. Powietrze” s. 11
Na koniec dziecko rozwiązuje plątaninkę na karcie pracy, sprawdza, czym poleci pilot, czym czarownica, a czym kosmonauta.
b)4latki:,,Karty pracy.Powietrze”, s. 19
Na koniec dziecko znajduje brakujące części pojazdów i łączy je z odpowiednim pojazdem, znajduje pojazdy latające.
• „Lot” – wysłuchanie opowiadania W. Widłaka jako zachęta i inspiracja do rozważań nt. zasad aerodynamiki.
Rodzic czyta opowiadanie.
Lot
– Czy wiecie, co jest potrzebne do latania? – zapytał Pan Kuleczka.
Był ciepły poranek. Dzień niedawno się zaczął i jeszcze wszystko mogło się wydarzyć.
– Jejku, pewnie, że wiemy! – zawołała kaczka Katastrofa, podskakując na łóżku. – Przecież już tyle razy sobie o tym mówiliśmy! I zrobiła fikołka. Z tego wszystkiego zapomniała powiedzieć, co jest potrzebne do latania.
– No, skrzydła – wtrącił pies Pypeć. Wyglądał przez okno i próbował policzyć wszystkie ptaki, które siedziały na drzewie i ćwierkały radośnie. Za każdym razem, kiedy mu się już prawie udawało, któryś z ptaszków odlatywał albo przylatywały dwa inne i Pypeć musiał liczyć od nowa. Zaczynał być trochę zły.
– Bzyk-Bzyk – zabzyczała mucha Bzyk-Bzyk, pokazując swoje niewielkie, ale nadzwyczaj skuteczne skrzydełka.
– Skrzydła? Tak – potwierdził Pan Kuleczka. I dodał tajemniczo: – Ale niekoniecznie.
– Jak to niekoniecznie?! – zawołała Katastrofa i ze zdumienia stanęła na głowie.
Pypeć nagle pomyślał, że właściwie to wszystko jedno, ile ptaszków siedzi na drzewie. Zadowolony przestał wyglądać przez okno i powiedział:kice zajęć Kwiecień
– No tak, na przykład rakieta nie ma skrzydeł, a lata!
– Rakieta! Zróbmy rakietę! Polecimy na Księżyc! – zawołała Katastrofa. Zeskoczyła z łóżka i zaczęła biegać w tę i z powrotem, szybko jak rakieta.
Pan Kuleczka potarł czoło i powiedział trochę zakłopotany:
– Hm, rzeczywiście chciałem, żebyśmy zrobili coś latającego. Ale…
Wyszedł na chwilę z pokoju. Gdy wrócił, trzymał w ręku kilka cienkich długich drewienek i kolorowy papier.
– Rakieta? Z tego? Niemożliwe! – wołała Katastrofa.
– A ja wiem – ucieszył się Pypeć. – Zrobimy latawiec!
I rzeczywiście. Zajęcie mieli aż do obiadu. Kleili, cięli i przywiązywali sznurek. Latawiec udał im się nadspodziewanie dobrze.
– Ale wielki! – powiedział Pypeć. – Chyba taki jak ja!
– Ale ogon ma dłuższy! – zawołała zaraz Katastrofa. – I bardziej kolorowy niż twój!
Katastrofa zaraz chciała puszczać latawiec w domu, ale Pan Kuleczka wytłumaczył, że latawiec, tak jak ptaki, potrzebuje więcej miejsca. Więc zaraz po obiedzie pojechali autobusem za miasto. Byli bardzo dumni. Wszyscy im się przyglądali. Nawet pan kierowca.
Pan Kuleczka pokazał Katastrofie i Pypciowi, jak trzymać sznurek i w którą stronę trzeba biec. Najpierw trochę się kłócili, kto pierwszy będzie trzymał, a potem… Biegali i biegali, ale latawiec jakoś nie bardzo chciał wznieść się w powietrze. Nie pomogło nawet i to, że Bzyk-Bzyk latała koło niego i bzyczała po swojemu zachęcająco…
– A mówiłam, żeby mu zrobić skrzydła! – powiedziała Katastrofa, zdyszana i zła. – Jakby miał skrzydła, to na pewno by poleciał.
– A ja myślę, że on się boi – powiedział Pypeć. – Przecież ma polecieć pierwszy raz. Pogłaskał latawiec, coś do niego zaszeptał i pobiegł jeszcze raz, mocno trzymając sznurek.
Latawiec zaszumiał ogonem i nagle zaczął się wznosić coraz wyżej i wyżej…
– Hura! – zawołali wszyscy.
A gdy wracali do domu na kolację, Katastrofa powiedziała:
– To jednak można latać bez skrzydeł.
A Pypeć dodał:
– Tylko potrzebny jest ktoś, kto szybko biega i mocno trzyma sznurek!
Wojciech Widłak
Rodzic zachęca dziecko do rozmowy na temat zasad rządzących lataniem. Przykładowe pytania do rozmowy:
Co jest potrzebne do latania? Jaki kształt jest optymalny dla obiektów latających? Czy potrzebny jest napęd? Wspólnie formułują hipotezy co do kształtu i budowy idealnego obiektu latającego. Wymieniają nazwy obiektów latających występujących w opowiadaniu oraz innych, znanych sobie.
• „Pojazd przyszłości” – zabawa konstrukcyjna, rozwijanie kreatywności przez konstruowanie pojazdów latających z surowców wtórnych oraz sprawdzanie ich możliwości lotu.
Dziecko z pomocą Rodzica buduje pojazd latający z dostępnych materiałów wtórnych.
Do budowania rakiet, śmigłowców, samolotów, latawców, spadochronów i innych dziecko może wykorzystać wszelkie dostępne materiały, w szczególności plastikowe butelki po napojach, pojemniki po jogurtach, pudełka po kosmetykach, folię bąbelkową, tekturę falistą. Powstałe konstrukcje latające należy wzmocnić taśmą klejącą na tyle trwale, by wytrzymały próby lotów. Rodzic po południu może zachęcić dziecko, by wypróbowało możliwości lotnicze zbudowanych przez siebie pojazdów i obserwowało ich zachowanie, omawiało szczegóły dotyczące lotów, trafnych rozwiązań technicznych czy błędów konstrukcyjnych. Propozycje pojazdów latających znajdziecie Państwo w załączniku.
Pomoce: surowce wtórne (plastikowe butelki, pojemniki po jogurtach, pudełka po kosmetykach, folia bąbelkowa, tektura), nożyczki, klej, taśma obustronnie klejąca, dziurkacz, zszywacz, sznurek
lot balonem nad Gdańskiem
ryciny Leonarda da Vinci
praca plastyczna
rakieta