Dodał: anna Data: 22/06/2020 - 07:38:37
Grupa 3

    Scenariusz zajęć online dla grupy III – 25.06.2020r.

     

    Opracowała: mgr Justyna Anielak

    Grupa: III (4 i 5 –latki)

    Krąg tematyczny: ,,Wakacje z żywiołami”

    Temat dnia: ,,Wakacje nad wodą”

    Czas trwania: 45 minut

    Pomoce dydaktyczne:

    obrazki ukazujące różne zbiorniki i cieki wodne, W. Widłak „Plaża” [w:] „Pan Kuleczka. Dom”, Media Rodzina, Poznań 2008, s. 40, zdjęcia morza w różnych porach dnia, roku, przy różnej pogodzie
    1  2  3  4  5  6  7  8  10  11

     

    4-latek-kartka z bloku technicznego, farby akwarelowe, woda, pędzle, zdjęcia obrazów marinistycznych

     

    5-latek-„Karty pracy. Powietrze” s. 59, farby akwarelowe, woda, pędzle

     

     

    Przewidywane osiągnięcia:

    Dziecko:

    – dostrzega podstawowe różnice między zbiornikami wodnymi,

    – zna zasady bezpieczeństwa obowiązujące podczas przebywania nad wodą,

    – potrafi podać adekwatne określenia opisujące cechy morza,

    – dostrzega zmiany w wyglądzie morza w zależności od pory roku, pory dnia, warunków pogodowych,

    – opowiada o swoich wrażeniach podczas oglądania reprodukcji obrazów,

    – maluje techniką „mokre w mokrym”,

    – dobiera barwy zgodnie z założoną koncepcją pracy.

     

    Przebieg zajęć głównych:

    • „Odpoczynek nad wodą” – rozmowa kierowana, uściślenie wiedzy na temat zbiorników wodnych, utrwalenie zasad bezpieczeństwa podczas pobytu nad wodą.

     

    Rodzic pyta dziecko, gdzie można latem pojechać, żeby się wykąpać na świeżym powietrzu albo pobawić w wodzie. Dziecko udziela odpowiedzi, wskazuje odpowiednie obrazki (morze, jezioro, staw, rzeka, odkryty basen, górski potok), podaje cechy charakterystyczne każdego

    zbiornika, wskazuje podobieństwa i różnice. Następnie Rodzic rozmawia z dzieckiem na temat zasad bezpieczeństwa nad wodą. Szczególną uwagą zwraca na kąpanie się tylko w miejscach dozwolonych, przebywanie pod opieką osób dorosłych, stosowanie kamizelek ratunkowych podczas pływania na sprzęcie wodnym, zabezpieczanie ciała przed słońcem, unikanie skoków do wody w miejscach nieznanych, sprawdzanie, czy woda nadaje się do kąpieli. Na zakończenie dziecko jeszcze raz wymienia wszystkie zasady.

     

    Pomoce: obrazki ukazujące różne zbiorniki i cieki wodne

     

    • „Jakie jest morze?” – słuchanie opowiadania W. Widłaka „Plaża”, rozwijanie myślenia skojarzeniowego, dostrzeganie piękna morza w różnych porach dnia.

     

    Rodzic zadaje pytanie: Jakie jest morze? Dziecko stara się wskazać atrybuty morza, stosując adekwatne określenia. Rodzicw razie konieczności podpowiada, aby określenia dotyczyły różnych cech: wyglądu, dźwięków, wielkości. Po rozmowie zaprasza do wysłuchania

    opowiadania opisującego wrażenia z pobytu na plaży Pana Kuleczki, psa Pypcia, muchy Bzyk-Bzyk i kaczki Katastrofy. Rodzic prosi, aby dziecko zapamiętało, jak opisują morze bohaterowie utworu.

     

    Plaża

    Pan Kuleczka, pies Pypeć i kaczka Katastrofa siedzieli na plaży i patrzyli na morze. Na co patrzyła mucha

    Bzyk-Bzyk, nie dało się z całą pewnością stwierdzić, bo jak zwykle latała nad nimi to tu, to tam.

    − Wielkie jest – powiedziała Katastrofa.

    − I szumi – dodał Pypeć.

    Zamilkli. Trudno było coś więcej powiedzieć. Pewnie dlatego codziennie, kiedy przychodzili na plażę, mówili

    to samo.

    Plaża była pusta, tak jak zwykle, a nawet bardziej. Zwykle była pusta, bo żeby do niej dotrzeć, potrzebny był

    dość długi spacer przez las, a okazuje się, że wcale nie wszyscy lubią dość długie spacery przez las. A dziś była

    pusta trochę bardziej niż zwykle, bo słońce mimo lata schowało się za chmury i udawało, że go nie ma. Pan

    Kuleczka, Pypeć, Katastrofa i Bzyk-Bzyk wcale nie dali się na to nabrać i przyszli na plażę, tyle że w kurtkach.

    Pan Kuleczka zrobił grajdoł. Wszyscy oprócz Bzyk-Bzyk przytulili się do siebie, żeby było ciepło. Teraz mogli

    zupełnie spokojnie patrzeć na morze. Morze było wielkie i szumiało.

    − Szumi – powiedział Pypeć.

    − Wielkie, wielkie, wielkie – dodała Katastrofa.

    Zapadło milczenie. Kolejne białe linie zbliżały się z szumem do brzegu. Nagle unosiły się i z eleganckim

    ukłonem, hucząc, robiły miejsce swoim siostrom, które biegły za nimi.

    − A właściwie dlaczego morze tak ciągle szumi? – zapytał Pypeć.

    − No coś ty? – zawołała Katastrofa. – Nie widzisz? Szumi, bo są fale! Ale dlaczego jest takie wielkie? Chyba

    naj-, naj-, największe ze wszystkiego!

    Oboje spojrzeli na Pana Kuleczkę. Pan Kuleczka przez chwilę patrzył w milczeniu w morze, a potem niespodziewanie

    się uśmiechnął.

    − Naj-, naj-, największe, powiadasz, Katastrofciu? A jeśli wcale nie jest największe, i dobrze o tym wie?

    − Nie jest największe?! – Pypeć i Katastrofa powiedzieli to niemal równocześnie.

    Pypeć spojrzał w lewo, a Katastrofa w prawo. Oboje zobaczyli morskie fale, które jak okiem sięgnąć wpływały

    na żółty piasek plaży. Potem popatrzyli przed siebie. Morze, trochę szare, trochę niebieskie, poprzecinane białymi

    kreskami fal, w ogóle się nie kończyło. Po prostu w pewnym momencie przestawało być widać, co jest dalej.

    − Nie największe? – powtórzyła Katastrofa. – To w takim razie co jest większe?

    Pan Kuleczka znów się uśmiechnął i uniósł palec w górę.

    Katastrofa popatrzyła za nim i zrozumiała.

    − Niebo! – zawołała.

    Rzeczywiście. Szaroniebieskie niebo rozciągało się nad całym morzem, nad nimi, nad żółtą plażą, nad

    wydmami, nad lasem, który był za nimi, a z całą pewnością i dalej – nad pobliskim miasteczkiem, nad ich

    rodzinnym miastem, nad wszystkimi polami, górami, lasami, łąkami, domami, torami kolejowymi i drogami,

    które już kiedyś widzieli, nad tymi, których jeszcze nie widzieli, a nawet nad tymi, których nigdy w życiu

    nie zobaczą.

    Przez chwilę zastanawiali się nad tym, aż w końcu Pypeć powiedział:

    − To ja już chyba wiem, dlaczego morze tak szumi. Może chce, żeby zwracać na nie uwagę?

    Katastrofa pokręciła głową.

    − A ja myślę, że ono po prostu nie potrafi inaczej. Gdyby morze przestało szumieć, to nie byłoby sobą. A co

    komu po morzu, które nie jest morzem?

    I wszyscy wsłuchali się w szum morza.

    Wojciech Widłak

     

    Po wysłuchaniu opowiadania dziecko opisuje morze słowami bohaterów. Zastanawia się, od czego zależy wygląd morza (pogoda, pora roku, pora dnia) i weryfikuje swoje odpowiedzi, oglądając różnorodne zdjęcia morza. Dostrzegają różnice koloru, wysokości fal. Rodzic pyta, co bohaterowie opowiadania wskazali jako większe od morza. Dziecko wyraża swoją opinie, poznaje pojęcie „horyzont”.

     

    Pomoce: W. Widłak „Plaża” [w:] „Pan Kuleczka. Dom”, Media Rodzina, Poznań 2008, s. 40, zdjęcia morza w różnych porach dnia, roku, przy różnej pogodzie

     

    • „Marynistyczne obrazy” – rozwijanie wrażliwości na odbiór dzieł malarskich, odzwierciedlanie kolorystyki morza podczas malowania farbami akwarelowymi techniką „mokre w mokrym” (karta pracy).

     

    4-latek-

    Dziecko ogląda obrazy marynistyczne,   1 które znajdują się w załączniku, wychwytuje podobieństwa i różnice, dzieli się wrażeniami, wybiera obraz, który bardziej mu się podoba, uzasadnia swoją decyzję. Następnie malują własny obraz marynistyczny farbami akwarelowymi, techniką „mokre w mokrym”. Dba o właściwy dobór barw, w zależności

    od pory i pogody, jaką chce ukazać

     

    5-latek-„Karty pracy. Powietrze” s. 59, farby akwarelowe, woda, pędzle

    Dziecko ogląda obrazy na karcie pracy, wychwytuje podobieństwa i różnice, dzieli się wrażeniami, wybiera obraz, który bardziej mu się podoba, uzasadnia swoją decyzję. Po rozmowie ozdabia ramki. Następnie malują własny obraz marynistyczny farbami akwarelowymi, techniką „mokre w mokrym”. Dba o właściwy dobór barw, w zależności

    od pory i pogody, jaką chce ukazać.

     

     

    Dokumenty - rekrutacji

       

    Galeria

    

    Polecamy